Kilka dni temu dostałam w prezencie od Figi makrokonwerter, dzięki czemu mogę teraz pokazać szczegóły moich tworów (co widać już w poprzednim poście ;)).
Powyżej możliwości jakie daje to cudo z ogniskową 75 (górne zdjęcie bez, dolne z makrokonwerterem).
Bardzo, bardzo dziękuję Figuś ;*. Przy okazji zapraszam do odwiedzenia figowej strony i bloga:
Znajdziecie tam dużo światła, koloru i niezwykle nastrojowych klimatów.
o, kurcze, ale mnie zaskoczyłaś!
OdpowiedzUsuńOlfa
to zdjęcie poniżej śliczne
naprawdę
przeogromnie się cieszę, że Ci się spodobała zabawa w makro
fajne to odkrywanie, nie? :o))
:o***
świetna zabawa ;)
OdpowiedzUsuńefekty super
OdpowiedzUsuń