Uwielbiam patrzeć na śpiące dzieci :-) I koty :-D Śpiącego ptaka chyba jeszcze w naturze nie widziałam... Za to u Ciebie tak. Piękny i ma gniazdko jak ulał.
Cyrylka, dzieci? O tak. ;) Koty? mam nadzieję, że będzie mi dane (mam psa i boję się, że coś się nie zgra :)). Uwielbiam je, zaraz po skrzydlatych, a może przed ;P ( okazało się, że te tajemnicze stworzenia lubią mnie, nie raz dawały mi dowód :))) to takie miłe) Magda, Mikołaj odkrywając Waszą sowę( tak, tak, jest już gotowa) postanowił ją "zagarnąć", później zamienić się na innego ptaszka, w końcu zasmucony poddał się. Iwonka, cieszę się, że tu zaglądasz i nie szkoda Ci czasu, żeby napisać parę słów :)
Uwielbiam patrzeć na śpiące dzieci :-)
OdpowiedzUsuńI koty :-D
Śpiącego ptaka chyba jeszcze w naturze nie widziałam...
Za to u Ciebie tak.
Piękny i ma gniazdko jak ulał.
Bardzo podobają mi się Twoje skrzydlate stworzenia zaklęte w kamieniu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
super jest. Nie dziwię się, że później nie umiesz się z nimi rozstać
OdpowiedzUsuńpiekne to co robisz .. :)
OdpowiedzUsuńCyrylka, dzieci? O tak. ;)
OdpowiedzUsuńKoty? mam nadzieję, że będzie mi dane (mam psa i boję się, że coś się nie zgra :)). Uwielbiam je, zaraz po skrzydlatych, a może przed ;P ( okazało się, że te tajemnicze stworzenia lubią mnie, nie raz dawały mi dowód :))) to takie miłe)
Magda, Mikołaj odkrywając Waszą sowę( tak, tak, jest już gotowa) postanowił ją "zagarnąć", później zamienić się na innego ptaszka, w końcu zasmucony poddał się.
Iwonka, cieszę się, że tu zaglądasz i nie szkoda Ci czasu, żeby napisać parę słów :)
Piękny. I pomysł z "gniazdkiem" świetny :-)
OdpowiedzUsuń