Prezent dla Ani.
Od brata.
Piotr jest geologiem. Sam znalazł i przygotował kamień, tzn pociął go i wypolerował.
Ja tylko oprawiłam go w pleciony rzemień,
zapięcie- to guzik z moich zbiorów, który ładnie zgrał się kolorystycznie z wisiorem.
Krzemień pasiasty jest bardzo ciekawym kamieniem.
W tak pięknej odmianie występuje jedynie w Ziemi Świętokrzyskiej
Jego składnikami są opal i chalcedon.
W neolicie używany był do wyrobu siekierek o znaczeniu magicznym, kultowym i obrzędowym.
Nazywany jest "polskim diamentem" lub "kamieniem optymizmu"
przepiękne to !
OdpowiedzUsuńOprawiony podobnie jak mój amonit czyli cudną plecionkę :-)
OdpowiedzUsuńKrzemień pasiasty est taki niepozorny ale b. piękny. I taki polski :-) za to go tak lubię.
świetnie oprawiony... też lubie pasiaka bo nasz, bo optymistyczny ;) bo kolory ... pieknie wygląda :)
OdpowiedzUsuńsuper ;) wspaniały pomysł ;)
OdpowiedzUsuńŚwietnie oprawiony! Krzemienie tak,na Ziemi Świętokrzyskiej...wiem wiem :))
OdpowiedzUsuńpięknie go podałaś Olfuś - i oprawiajać i focąc; tak mi się ... wspomnienie lata 2007 chyba, jak dzieci na podlaskich wiejskich drogach zbierały krzemienie ... ;) pzdr
OdpowiedzUsuńdziękuję za uwagę :)
OdpowiedzUsuńcieszę się, że Wam się podoba
Krzemień pasiasty miałam w rekach po raz pierwszy, polubiłam go bardzo, więc poprosiłam Piotra o podbny ;)
Peninia, Ty wiesz to najlepiej ;), nawiasem mówiąc, Ty i pan geolog mieszkacie w tej samej miejscowości :)))
moj boszz moj boszz czyli zdazylas ;*
OdpowiedzUsuń